By dobrze ściekało – o syfonie do umywalki
Nie widzimy go, a niektórzy naiwni albo pełni niechęci do techniki nawet nie wierzą w jego istnienie. Ale nie – istnieje i czasami daje o sobie znać. Syfon do umywalki. Cichy bohater i autor sukcesu, jakim jest doskonale pusta umywalka. Zwykle nie myślimy ani trochę o urządzeniu zwanym syfon do umywalki.
Egzystuje sobie gdzieś w czeluściach szafki…
Egzystuje sobie gdzieś w czeluściach szafki pod umywalką i na ogół działa dobrze. Problem zaczyna się wówczas, gdy syfon do umywalki szwankuje z jakichś powodów. Te zazwyczaj są proste. Prawdopodobnie nasz syfon do umywalki mieści w sobie coś więcej niż wodę, a dokładnie rzecz biorąc – pewnie coś tkwi w syfonie.
Być może to nasze dziecię, wyczyściwszy…
Być może to nasze dziecię, wyczyściwszy uszy, zapomniało o wyrzuceniu pałeczek do kosza i zamiast tego wrzuciło je tam, gdzie nie powinno. Być może nasz współmałżonek, myjąc nieostrożnie ręce, pozbył się niechcący obrączki. Są dziesiątki możliwości. W takim przypadku syfon należy odkręcić( ważne, żeby wiedzieć gdzie, ale w tym pomoże nam wiedza ogólna lub telefon do zaprzyjaźnionego hydraulika ).
Powinniśmy pod syfon do umywalki podstawić miskę – prawdopodobnie ścieknie do niej woda, która cały czas w syfonie stoi. Następnie należy zajrzeć do gardzieli syfonu – to dosyć nieprzyjemna część operacji – i wydobyć z niej to, co zatyka odpływ. Potem syfon do umywalki należy dokręcić z powrotem i pogratulować sobie zdolności technicznych. Nasz syfon do umywalki znowu będzie działał tak, jak powinien!.